SAN PEDRO DE ALCANTARA
Miasteczko
położone na południu Hiszpanii, ok. 65 km od Gibraltaru.
Prawie każda posesja ogrodzona jest wysokim murem, dzięki czemu mieszkańcy mogą liczyć na intymność. Ceny niektórych nieruchomości w okolicy wyrywają z butów.
Plaża żwirkowo-kamienista, bez efektu wow, do leżakowania jest ok, z możliwością znalezienia cienia pod palmą, wejście do morza Alborańskiego utrudnione przez kamienie. W czerwcu woda jeszcze zimna, ale za to prawie w ogóle nie ma ludzi. Wzdłuż plaży rozciąga się promenada, która ciągnie się przez kilka kilometrów w obie strony. Wygląd plaży rekompensuje roślinność, wszędzie są palmy, bananowce, kaktusy i kolorowe bugenwille. W połączeniu z równo przystrzyżonym trawnikiem tworzą piękną całość.
Z San Pedro można się dostać autobusem bezpośrednio do Rondy lub wykupić wycieczkę na Gibraltar. Do Sewilli jest już nieco dalej, trzeba pokonać 250 km. Spacerkiem warto wybrać się do portu w Puerto Banus żeby popatrzeć na obrzydliwie drogie samochody i jeszcze bardziej obrzydliwie drogie jachty.
Niektóre uliczki wyglądają jak z katalogu, a niektóre przypominają obrzeża w Albanii. W San Pedro nie ma interesujących zabytków bądź atrakcji, ale to dobra baza wypadowa i miejsce do odpoczynku.
Komentarze
Prześlij komentarz